Ten moment, w którym mając 17 lat spotykasz na ulicy nauczycielkę z podstawówki,
która uśmiecha się do Ciebie i pyta, czy dalej mylisz "erupcję" z "erekcją"...
Proszę Pani, wiem, że czasem przegląda pani tę stronę, więc proszę:
Napisałam tak tylko raz, na tej jednej, jedynej kartkówce, dokładnie 6 lat temu,
a pani zawsze mi to przypomina. ProszÄ™, zapomnijmy o tym
Piątek, 6 rano, walizki i narty spakowane, żona i dzieci w aucie.
Czas ruszać, kierunek góry. Już na wyjeździe z Gdańska niesamowite korki,
podróż wydawała się nie kończyć, a mnie zaczyna boleć brzuch po twarożku ze śniadania (który potem okazał się być przeterminowany).
Po ponad 7 godzinnej podróży z jedną krótką przerwą, dotarliśmy. Szybkie zameldowanie
w hotelu i biegiem na stok, aby nie tracić pięknej pogody. Ból brzucha dalej doskwiera,
lecz w całym tym pośpiechu zwyczajnie to olałem. Po około 2 godzinach jazdy czas na przerwę,
popijam kawę, kończę papierosa i nagle poczułem, że coś bardzo silnie próbuje się ze mnie wydostać.
Narciarze dobrze wiedzÄ… jak wyglÄ…da poruszanie siÄ™ w butach narciarskich. Po paru minutach zmagania
się ze schodami dotarłem do ziemi obiecanej - Toaleta. Kiedy byłem już przekonany, że zostały sekundy
do wybuchu, spotkało mnie wielkie zaskoczenie, kabina nieczynna, jedynie pisuar.
Biegiem po schodach na górę, jednocześnie walcząc ze sobą, żeby się za przeproszeniem nie osrać.
Żona i dzieci chcą odpocząć, więc pod przykrywką chęci samotnego zjazdu jak najszybciej wpinam narty i zjeżdżam do najbliższego baru.
Jest i ona, moja wymarzona toaleta. Wchodzę, zdejmuję kurtkę, kask i wieszam na drzwiach. To co działo się potem było istnym bombardowaniem.
Po powrocie przyjechali w odwiedziny teściowie. Żona nalegała na pokazanie zdjęć i filmów z wyjazdu, więc wszystko na szybko zgrałem na pendrive'a
i podłączyłem do telewizora. Po obiedzie wspólnie całą gromadką zasiadamy do telewizora, a ja klikam play. Po kilku zdjęciach, zaczyna lecieć film,
ale chwila, co to? To nagranie z Go Pro z mojego kasku z toalety...
Najwyraźniej wieszając go na drzwiach włączyłem nagrywanie. Zagapiony w telefon, zorientowałem się o fakcie dopiero przy dźwięku wybuchu bomby atomowej.
Żeby było zabawniej desperacka próba wyłączenia TV skończyła się wywrotką o szklany stolik co skutkowało jego zbiciem i moim turlaniem się w szkle.
Konsternacja teściów - bezcenna.
Byłam kiedyś na zakupach z koleżanką. Ona cierpliwie znosiła moje grymasy,
ja przymierzałam białą koszulę, która mi się spodobała.
Była za mała, więc wysłałam koleżankę po większą... Strasznie długo jej nie było.
W pewnym momencie usłyszałam jakieś uderzenie o drzwi, wiec stwierdziłam, że to ona...
Powiedziałam: ładuj się, śmiało! Nie ukrywam, że trochę się zdziwiłam, kiedy znalazłam się
w przymierzalni z młodym chłopakiem, który najwyraźniej uznał moje słowa za zaproszenie...
Wyrzuciłam go z mojej przestrzeni prywatnej, popychając za nim drzwi.
Później usłyszałam tylko zza ściany:
- Dostałem drzwiami, ale widziałem cycki!